Odwiedzając Maltę siedem lat temu mieszkaliśmy w małym, cichym miasteczku położonym przy zatoce św. Pawła, Xemxiji. Pisząc teraz, z perspektywy czasu, lepiej było wynająć hotel w Valetcie, stolicy Malty, mając na względzie głównie transport publiczny wyspy. Ale o tym może kiedy indziej...
Takie piękne rondo z glinianymi dzbanami było w Xemxiji siedem lat temu - w tym roku niestety jest już inne... A szkoda...
Powyżej kolorowe, typowe dla Malty, łodzie rybackie, zwane luzzu... A poniżej restauracja w zatoce św. Pawła z poduszkami na schodach i widokiem na zatokę...
"Promenada", po której lubiliśmy przechadzać się po kolacji na wieczorny spacerek...
Powyżej typowa uliczka Xemxiji, miasteczka nad zatoką św. Pawła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz